Wszędobylska – nie dlatego, że wszędzie była. I nie dlatego, że wszędzie chciałaby się znaleźć. Napędza ją ciekawość doświadczania różnych aspektów życia i przemożna chęć kontaktu z naturą.
Przemierzanie na własnych nogach czegokolwiek co może być ścieżką w górach, kwietną łąką czy drogą wzdłuż rzeki sprawia jej najwięcej radości. Można ją spotkać i na szczytach wszystkiego ale i w głębinach przepastnych. Lubi snuć opowieści o tym jak dzięki wstrętnym żelkom weszła na Kazbek (+5054), o poczuciu jedności ze światem na graniach Castora (+4223), o tym jak to się jest zanurzyć w błękiciemorskiej studni Blue Hole (-30) albo co się czuje śpiąc na pustyni z oczami, które wyszły z orbit.
Wędrówki, wycieczki, spacery i podróże wyznaczają rytm każdego roku. Praca zawodowa splata się z pasją chodzenia w tym co stanowi o jej wartościach takich jak zdrowie, bezpieczeństwo i dbałość o środowisko.
Z wykształcenia prawnik, z zamiłowania historyk. Wielbiciel irlandzkich łąk i karpackich lasów. Uczuciowo silnie związany z rodzinnymi Śląskiem i Galicją. W poróży od 20 lat. Przy czym środki transportu nigdy nie grały tutaj dużej roli. Autostop, pociągi, żagle, rower i przede wszystkim własne nogi. Chętnie dzieli się zbędną wiedzą na temat największych dziur jakie zobaczył w trakcie swych wędrówek.
Fotograf (fotoreporter) freelancer, pilot wycieczek, przewodnik po Gruzji – współpracuje z prasą gruzińską (Georgian Journal oraz IWPR) oraz polską (KONTYNENTY, Nowa Europa Wschodnia, Świat Koni). By realizować projekty fotograficzne, przeprowadziła się do Gruzji. Wyróżniona dwukrotnie w galerii za Zdjęcie Dnia – Daily Dozen National Geographic, laureatka stypendium fotograficznego Timothy’ego Allena w ramach Xposure International Photography Festival (2017) w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, wyróżniona na Kolosach (za rok 2017) w kategorii Podróż za przejście migracyjne i dokumentację życia pasterskiego w Tuszetii, finalistka Siena International Photo Awards (2018) oraz Amundsen Photo Awards (2018). Pasjonatka jeździectwa i tańca. Szczególnie zainteresowana kulturami ginącymi w procesie globalizacji i rozwoju turystyki.
Paralotniarz, przewodnik beskidzki, pilot - czyli równy chłop, lubi popatrzeć z wysoka na świat. Z rodzinnego Beskidu co jakiś czas wywiewa go halny wiatr (bo nie waży zbyt wiele) i niesie w świat. Gdyby wymieniać alfabetycznie gdzie on to bywał trzeba by było zacząć od Azerbejdżanu a skończyć na Węgrzech. Przemierza świat pieszo, na rowerze a najchętniej na paralotni. Z gór pochodzi i w nich spędza najwięcej czasu. Pięknie opowiada o prądach termicznych i Cumulonimbusach.
Człowiek, który u siebie jest tylko w drodze. Choć próbował innych profesji szybko odkrył, że tylko praca przewodnika pozwala mu łączyć największe pasje – góry, podróże i poznawanie ludzi. Z radością wraca do znanych mu miejsc odkrywając ich nowe oblicza jak i poznaje kolejne zakątki świata. Podróże nie są dla niego kompletne bez próby poznania lokalnej kultury. Choć jego przygoda zaczęła się w Beskidach i im jest najwierniejszy, stara się zdobywać doświadczenia także w innych górach Europy. Najwięcej radości sprawia mu dzielenie się pasją i wiedzą z innymi ludźmi odkrywając przed nimi piękno i sekrety miejsc, w których wspólnie wędrują.