Wycieczka fotograficzna do Szkocji
Szkocka wyspa Skye uważana jest za jedną z najpiękniejszych na świecie. Skalisto-trawiaste szczyty, głęboko wcinające się zatoki Atlantyku, wodospady, posępne zamczyska… Wszystko to zobaczymy podczas jesiennej fotowyprawy do Szkocji. Listopad to idealna pora na odwiedzenie tej części świata: jest wtedy cieplej niż u nas, dynamiczna pogoda stwarza wspaniałe możliwości fotograficzne (w słoneczne dni doskonałe światło jest od rana do wieczora), nie ma tłumów turystów ani gryzących muszek midges i na poranne plenery nie trzeba wstawać w środku nocy. Do Szkocji dolecimy samolotem, a następnie będziemy przemieszczać się wygodnym busem, który zawiezie nas na samą wyspę i do najpiękniejszych miejsc widokowych.
Old Man of Storr
Pod tą nazwą kryje się grupa słynnych iglic skalnych na wschodnim wybrzeżu wyspy Skye. Za nimi wznosi się prawie czarna ściana skalna, a z przodu rozpościera panorama cieśniny Sound of Raasay i ciągnących się za nią gór północno-zachodniej Szkocji. To jedna z najbardziej znanych panoram w Europie: tworzenie fotograficznej kompozycji z takich składników to sama przyjemność.
Zielona przepaść
Góry Quiraing zapierają dech w piersiach. Widok omszałych ścian opadających w stronę przedatlantyckiej równiny pozostaje w pamięci do końca życia. Tak się szczęśliwie składa, że na sam szczyt przepaści prowadzi droga, a z parkingu do najlepszych punktów widokowych jest kilka minut spaceru. Oczywiście warto też pójść dalej, ścieżką używaną przez owce i turystów, i odkryć jakiś niezwykły pejzaż tylko dla siebie.
Serce wyspy
Sligachan to jedno z nielicznych w miarę płaskich miejsc na Skye. Krajobrazy są tu jednak typowo górskie: dolina z przetaczającą się po kamieniach rzeką i wznoszące się bezpośrednio nad nią piramidy szczytów. Urody temu miejscu dodaje stary kamienny most oraz nastrojowy hotelik. Warto zrobić sobie spacer ścieżką wzdłuż rzeki w stronę gór – fotogeniczne miejsca można znaleźć niemal na każdym kroku.
Wodospad i góra
Miejsce widokowe z seriami małych kaskad i idealną skalistą piramidą na horyzoncie to jedna z najbardziej strzeżonych tajemnic brytyjskich pejzażystów. My ją odkryjemy i sfotografujemy na nasz sposób. Ten uroczy zakątek to tylko jedno z wielu miejsc, które odwiedzimy w dolinie Glen Coe i jej okolicach. Przy okazji zajrzymy też na mostek, z którego rozciąga się piękny widok śródgórskiej rzeki, meandrującej niczym w pracach legendarnego amerykańskiego fotografa Ansela Adamsa.