O wyprawie
- Wędrówka u szczytu Etny - największego wulkanu Europy
- Piesze wędrówki ze wspaniałymi widokami na wulkaniczny krajobraz Wysp Liparyjskich
- Wyśmienita włoska kuchnia i regionalne przysmaki
- Obserwacje erupcji wulkanu Stromboli
Początek wiosny jak w marzeniach! Wybieramy się na słoneczne wędrówki do krainy w prawdziwie kolorowych barwach. Kilkugodzinne wędrówki po łatwych górskich ścieżkach poprowadzą nas do licznych punktów widokowych na Wyspach Liparyskich. Każdego dnia po innej wyspie i cały czas z widokiem na sąsiednie wyspy, a ze szczytów będzie widoczna także Etna i Kalabria. Na piechotę, cały czas pod dominacją Etny, odkryjemy wschód Sycylii, a w szczególności wiejskie okolicę pięknej Taorminy. Będziemy pokonywać kilkugodzinne trasy, z chwilą relaksu np. przy tradycyjnej pasta alla norma lub kieliszku malvesii z Lípari, albo po prostu na dziko w plenerze. Każdy znajdzie dla siebie niezapomniany widok, którym będzie mógł nasycić oczy w ciszy i spokoju. Zatrzymamy się także przy klejnotach lokalnej architektury, spędzimy trochę czasu w prawdziwie południowowłoskich miasteczkach i wioskach. Unikniemy pośpiechu, zyskamy spokój i prawdziwy wypoczynek.
Wyspy Liparyjskie
Nieopodal wybrzeża Sycylii z błękitnych wód Morza Śródziemnego wynurza się siedem maleńkich bazaltowych wysp. Wyspy Liparyjskie (inaczej: Wyspy Eolskie), dzięki niepowtarzalnym krajobrazom, a przede wszystkim ich wulkanicznemu pochodzeniu, od niedawna znajdują się na liście UNESCO. Ślady aktywności wulkanicznej znajdziemy na każdej wyspie i prawie na każdym kroku. Dwie wyspy udowadniają nam aktywność wulkaniczną w niesamowity sposób: Stromboli, przez swoje regularne erupcje (co mniej więcej 20 minut) i Vulcano poprzez fumarole. Na Eolach panuje łagodniejszy klimat niż w innych częściach Sycylii. Z powodu izolacji w środku Morza Śródziemnego (na archipelagu nie ma żadnego lotniska) do dziś każda z wysp zachowała swoją własną tożsamość. Najpierw poznamy wyspę Lípari, gdzie będziemy spędzimy 5 nocy w przytulnym pensjonacie pośrodku labiryntu wąskich uliczek portowej starówki. Geologicznie, botanicznie i panoramicznie, bardzo ciekawymi lecz zapomnianymi ścieżkami osiągniemy największy szczyt. Miasteczko Lípari jest jedynym miastem na wyspach i stanowi wygodną bazę do odkrywania wyspy Lípari oraz sąsiednich wysp, do których dotrzemy promami i wodolotami. Wędrując wokół wyspy Vulcano, pokochamy lub znienawidzimy zapach siarki. Wyspa Stromboli zachwyci nas swoją mistyką – i to nie tylko pasjonatów wulkanów. Jednym co łączy wszystkie wyspy – szczególnie poza głównym, letnim sezonem - panuje tutaj błoga cisza i spokój. Żadna z wysp Liparyjskich nie została zmieniona przez turystykę masową – zapewne także poprzez brak lotnisk i szerokich piaszczystych plaż. Do prawdziwej, dzikiej przyrody, najczęściej można dotrzeć tylko starymi ścieżkami, które kiedyś służyły skromnym rolnikom i rybakom. Dziś ścieżki te zostały zapomniane nawet przez mieszkańców. Dopiero teraz powoli przybywa tu wędrowców z całego świata, odkrywających stare ścieżki zupełnie od nowa, dla siebie. Obecnie można tu chodzić całymi dniami nie spotykając żadnych turystów.
Wschodnia Sycylia
„Bóg nie wybrałby Palestyny, gdyby zobaczył me królestwo Sycylii” powiedział Fryderyk II Hohenstaufen. Od jego rządów minęły wieki, ale piękno wyspy przetrwało. Także Goethe napisał w liście do matki, że „kraj jest nieopisanie piękny”. Grecy, Fenicjanie, Rzymianie, Arabowie, Normanowie, niemieccy Hohenstaufowie, hiszpańscy Aragończycy i wiele innych (a właściwie to każdy, kto kiedyś pływał po Morzu Śródziemnym) choć raz panował na Sycylii. Oni wszycy wywarli wpływ na dzisiejszą kulturę wyspy. Przez mozaikę kultur i różnorodnych krajobrazów, największa wyspa Morza Śródziemnego jest na tyle różnorodna i ciekawa, że dla wielu to jest raczej „kontynent” niż wyspa. Są tu ruiny starożytnych świątyń, średniowieczne zamki, senne miasteczka przytulone do górskich zboczy i mnóstwo okazałych kościołów. Po powrocie z Wysp Liparyskich na „kontynent sycylijski” spędzimy jeszcze dwie noce w okolicach Taorminy, na wschodnich wybrzeżach Sycylii. Taormina, słynna z efektownie położonego na skalnych stokach Monte Tauro teatr grecki, jest znanym kurortem już od XIX wieku. Wtedy przyjeżdżali tutaj na zimowy wypoczynek arystokraci i artyści. My będziemy tu wędrowali od samego morza przez miasto i średniowieczną wioskę Castelmola nad Taorminą, aż do szczytu Monte Venere, skąd rozciągnie się z wysokosci niemal 900m widok na Etnę i pasmo Peloritani.
Jeśli uważasz, że już bardzo dobrze znasz Włochy, to odwiedź Sycylię, a zobaczysz coś zupełnie innego. Wyspa ta kumuluje bowiem wszystkie włoskie zalety i wady, co daje ciekawą mieszankę doznań i pozostaje w głowach na długi czas.